Tak rząd PiS wykańcza nasze miejscowości

Rosnące wydatki, które wynikają z pomysłów rządu, obciążają coraz bardziej budżety samorządów. A w konsekwencji nie powstają ważne lokalne inwestycje. Polacy zaczynają we własnych miastach, miasteczkach i miejscowościach skutki rządów PiS.

Jeśli już nawet samorządowcy z ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego narzekają na brak pieniędzy, to musi być bardzo źle. Tymczasem samorządy są wręcz rabowane z pieniędzy, ponieważ muszą wydawać je na nie swoje zobowiązania.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


To trochę tak, jakby do naszego domu przyszedł obcy człowiek i kazał naszej rodzinie wydawać pieniądze na swoje zachcianki i nie pytał nas o zdanie.

Fatalna sytuacja finansowa zmusiła samorządy do… pozywania rządu. I szukania oszczędności gdzie się da. A oszczędności oznaczają, że wiele rzeczy nie powstaje. Nie ma inwestycji. Polska przeżywa regres. Gdyby rząd nie wydawał nie swoich pieniędzy mielibyśmy lepsze drogi, chodniki, wodociągi, oświatę, transport miejski. Ale nie mamy. Bo Morawiecki i spółka nam te pieniądze zabierają.