“Na “pozostałą działalność” premier Mateusz Morawiecki wydał aż o 46,2 mln zł więcej w 2018 niż w 2017. Ciekawe jakie “usługi pozostałe” kosztowały prawie 3 mln” – napisała Alicja Defratyka z portalu Ciekaweliczby.pl.
Ogromne wydatki Kancelarii Premiera kryją w sobie niejedną tajemnicę. Po ujawnieniu w Ministerstwie Sprawiedliwości ośrodka hejterskiego, który szkalował sędziów, wiele osób zastanawiało się, czy podobne miejsca nie funkcjonują m.in. właśnie w KPRM. W sieci można bowiem obserwować nasiloną aktywność propisowskich trolli, zajadle atakujących opozycję. Kampanie te są sterowane, mają swoje źródła i finansowanie. Walka w sieci stanowi bowiem ważny element strategii politycznej układu władzy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Celem tych kampanii w internecie jest m.in. niszczenie wizerunku osób zagrażających władzy – ofiarą takich akcji padł m.in. Paweł Adamowicz, zamordowany prezydent Gdańska.
Na "POZOSTAŁĄ DZIAŁALNOŚĆ" @PremierRP #KPRM wydała aż o 46,2 mln zł więcej w 2018 niż w 2017.
Ciekawe, które fundacje otrzymały dotację celową wyższą aż o 17 mln w 2018🤔
Ciekawe jakie "usługi pozostałe” kosztowały prawie 3 mln🤔https://t.co/NOAd3uN3rX— Alicja Defratyka (@AlicjaDef) January 20, 2020
źródło: Twitter