Nie wzrosły i nie wzrosną – powiedziała mówiąc o ilości urodzonych dzieci Barabara Socha, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej i na dodatek pełnomocnik rządu ds. demografii. Przyznała to na antenie Radia Wnet, znanego raczej z wspierania rządu PiS, więc jej wyznanie ma tym większą wartość.

To stwierdzenie dyskwalifikujące całą politykę społeczną. O ile poprzednie rządy za czasów PSL i PO robiły coś w kierunku poprawy dzietności, to PiS reklamował swój program socjalistycznego rozdawnictwa 500 złotych jako panaceum właśnie na spadającą ilość Polaków. Tymczasem oficjalnie minister rządu mówi wprost: to nie działa.

Reklamy

Czym jest więc program rozdawania pieniędzy? Może po prostu łapówką wyborczą, metodą utrzymywania władzy i sposobem na to by oszukiwać społeczeństwo, że coś rzekomo dostaje, kiedy w rzeczywistości zabiera im się coraz więcej w podatkach. Bo rząd, jak słusznie mówiła Margaret Thatcher, nie ma żadnych własnych pieniędzy. Ma tylko te, które nam odbierze w podatkach. Nieważne jak się to nazywa – akcyza, podatek, opłata, koncesja – to podatki. Zabieranie pieniędzy.

źródło: Business Insider.

Poprzedni artykułPodwładny Ziobry zabił kobietę na pasach. Grozi mu tylko 6 lat więzienia
Następny artykułKiedy Morawiecki wezwie Kaczyńskiego do wyjaśnienia sprawy koperty z 50 tysiącami złotych?