Jarosław Kaczyński miał spotkać się z Julią Przyłębską w przeddzień wydania przez nią kuriozalnego postanowienia, które miało zablokować posiedzenie Sądu Najwyższego w sprawie KRS – donoszą media. Jeśli tak było naprawdę, mamy do czynienia ze skandalem o ogromnej sile rażenia.
Po co Kaczyński spotykał się z Przyłębską? Najprawdopodobniej po to, aby ustalić właśnie zlecenie na zablokowanie prac Sądu Najwyższego. O ile tak rzeczywiście było, a trudno przypuszczać inaczej, to mamy do czynienia z sytuacją, w której prezes partii politycznej dyktuje niezależnym organom państwa co mają robić.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nie można nad tym przejść do porządku dziennego – takie manipulowanie organami państwa powinno być surowo zabronione i karane!
źródło: Gazeta Wyborcza
No ja też sobie tego 👇 nie wyobrażam.
Pewnie dobry bigos na kolację przyjaciółka pana prezesa – Przyłębska przygotowała.
Ponoć dobrze gotuje.
To się chwali. pic.twitter.com/jscDH6mAqp— Maria 🇵🇱🇪🇺 #IPT (@MariaLe85219860) January 26, 2020