Przejęcie całkowitej kontroli nad nauczycielami poprzez wprowadzenie mechanizmów dyscyplinujących zapowiada Ministerstwo Edukacji Narodowej. Dyscyplinować będzie można pod praktycznie dowolnym pretekstem. Tak właśnie rozmontowuje się w Polsce system edukacji. Najwyraźniej komuś bardzo zależy na tym, aby Polacy byli prostymi ludźmi do prostych robót i niskopłatnych zawodów.
Na dobrą edukację stać tylko nielicznych, bardzo bogatych ludzi. Szkoły prywatne kosztują nawet kilka tysięcy złotych miesięcznie. To one przyciągają najlepszych nauczycieli a zwykli ludzie mogą tylko zazdrościć im poziomu. Państwowa edukacja umiera, bo od wielu lat nikt się nie zajmuje ani celami, dla jakich funkcjonuje ani poprawą jakości nauczania ani – co najważniejsze – programem.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
To co dzisiaj się dzieje w szkołach to dziwna mieszanka programu sprzed 100 lat z polityką. W szkołach potrzeba tymczasem nie tylko odwagi ale też swojego rodzaju rewolucji, bo uczniowie mają coraz bardziej dość absurdalnej wiedzy, testów, które sprawdzają pamięć a nie umiejętności oraz wszechobecnego chaosu.
źródło: Twitter
Dokładnie o to chodziło Annie Zalewskiej. Żeby dało się podciągnąć cokolwiek i wytypowanego nauczyciela zgnoić 😡
Ta władza tylko to potrafi: propaganda i niszczenie ludzi "na telefon" https://t.co/ka8dwwXufx— Moni 🇵🇱🇪🇺🌻🏳️🌈 (@me_unbearable) January 31, 2020