Condor, symbol porażki PiS. Drogo, bez celu i bez większego sensu.

Wyniki LOT-u w ostatnich latach nie miały wpływu na przejęcie Condora, bo to nie LOT jest w tej transakcji nabywcą. To Polska Grupa Lotnicza, spółka-matka państwowego przewoźnika. A zatem zakup niemieckich linii nie jest wcale finansowany z osiągniętych w ostatnich latach nadwyżek finansowych LOT-u, które zresztą by na ten zakup prawdopodobnie nie wystarczyły – piszą analitycy FOR.

LOT zaczął osiągać zyski w wyniku przekształceń, które zrobił rząd PO PSL. Za czasów PiS nie jest lotniczą potęgą. W zasadzie nie posiada własnych samolotów. Prawie wszystkie maszyny LOT ma w leasingu operacyjnym (53 samoloty) albo finansowym (16 samolotów). Zobowiązania z tytułu leasingu finansowego (ponad 1,7 mld zł) są czterokrotnie większe od kapitału własnego LOT-u. Dla porównania ponad 75% floty Lufthansy jest własnością tej firmy.

Cała transakcja może być więc odbierana jako kosztowna i obciążająca polskiego podatnika zagrywka wizerunkowa. Dużo opowieści, żadnych konkretów.

źródło: FOR