W imię prawa.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Adwokat Roman Giertych wyprowadził z równowagi tzw. Izbę Dyscyplinarną SN. To organ udający sędziów, którymi PiS chce kontrolować wymiar sprawiedliwości w Polsce.
„Izba Dyscyplinarna jest organem partii Prawo i Sprawiedliwość” – mówi @GiertychRoman w zakwestionowanej Izbie Dyscyplinarnej SN. Jeden z sędziów trąca przewodniczącego, żeby zareagował. Na razie reakcji brak. @RMF24pl pic.twitter.com/CS20E3nbsO
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) February 11, 2020
❗️Skład zakwestionowanej Izby Dyscyplinarnej upominał @GiertychRoman podczas wystąpienia, żeby zmierzał do końca. Mecenas: nie może mnie pan upominać, bo nie jest pan sądem.
Skład Izby Dyscyplinarnej opuścił salę rozpraw w trakcie wystąpienia mecenasa. @RMF24pl pic.twitter.com/XZKTLpF11Q
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) February 11, 2020
Fałszywi sędziowie chcieli nałożyć adwokata grzywnę 3 tys. złotych za to wstąpienie. Giertych grzywny nie przyjął. Teraz PiS zamierza wysłać na adwokata policję w celu egzekucji.
Źródło: Twitter