System prawny się rozłazi. Prędzej czy później dojdzie do sytuacji, w której zapadnie wyrok sądowy i nie zostanie wykonany. Wtedy dojdzie do wojny domowej – powiedział Janusz Korwin-Mikke w wywiadzie dla Rzeczpospolitej.
Chaos w systemie sprawiedliwości spowodowany jest działaniami polityków układu władzy, których efektem może być upolitycznienie sądów. To ogromne zagrożenie nie tylko dla porządku prawnego i pokoju w naszym kraju, ale też dla obecności Polski w Unii Europejskiej. Niezależność sędziów od polityki jest gwarancją, że gdy polityk popełnia przestępstwo, zostanie skazany. Zależność od polityków i wyroki na telefon to cecha systemów sądowniczych w dyktaturach.
Przykładem do czego prowadzi upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości jest sprawa wypadku kierowcy Seicento, w którego wjechała kolumna Beaty Szydło. Sprawa, która powinna skończyć po kilku dniach przeprosinami i odkupieniem samochodu oraz odszkodowaniem, ciągnie się do dzisiaj. Giną dowody, prokuratura przedłuża działania. Zwykły człowiek nie ma szans w starciu z machiną państwa.
źródło: Rzeczpospolita