Czy jakiekolwiek 14-letnie dziecko rzucało za komuny koktajlami Mołotowa w milicję? To bardzo wątpliwe. Dlatego bardzo dużo osób wyśmiewa opowieści Mateusza Morawieckiego o tym, jak to rzekomo działał w opozycji i zarzuca mu po prostu kłamstwo.
Morawiecki, który nazywany jest bardzo często Pinokiem, musi mieć wyjątkowo bujną wyobraźnię…
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
vlogerzy: korzystał pan z koktajli Mołotowa?
Morawiecki: Oczywiście! wiele razy, ze skutkiem pozytywnym. Rzucaliśmy w Nyski policyjne, w działka armatnie, które jeździły i zimną wodą rozpędzały demonstrantów.
PS. W bajce MM jest tyle prawdy co w tym, że w PRL była policja 😄 pic.twitter.com/Ig3PlaRVbS
— Mikołaj Wróbelek ™ (@MikiWrobelek_) February 11, 2020
źródło: Twitter