“Zmieńcie sobie państwo społeczeństwo, to będziecie mieli wtedy wytresowanych uczestników. Nie można mieć pretensji do ludzi. Raczej politycy powinni być bardziej wiarygodni” – te słowa wypowiedział pięć lat temu wicepremier Gliński. Dzisiaj, w kontekście hipokryzji PiS wobec protestów przeciwko Dudzie, warto je powtórzyć.
Andrzej Duda ma bardzo źle znosić gwizdy i nieprzyjazne okrzyki. Organizatorzy jego spotkań starają się oddzielać zaprzyjaźnionych i przywiezionych działaczy od prezydenta. Wiele osób twierdzi, że na zdjęciach z prezydentem pojawiają się te same osoby. Tymczasem protesty narastają a to wywołuje wściekłość u sztabowców Dudy.
Reklamy
— Przem.Szubartowicz (@PSzubartowicz) February 11, 2020
źródło: Twitter