W czasie obrad Sejmu zasłabł Robert Kropiwnicki. Jedną z pierwszych osób, które ruszyły mu z pomocą był Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. Kosiniak-Kamysz jest lekarzem. Nie unika charytatywnej pracy w zawodzie: niedawno pracował jako wolontariusz w czasie Światowych Dni Młodzieży. Na kilka dni zrzucił garnitur polityka i pomagał wraz z tysiącami innych osób w Krakowie.
W Sejmie jego działanie zrobiło duże wrażenie na posłach, nie tylko opozycji ale także obozu władzy.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Pomimo, że marszałek Witek nie przerwała posiedzenia, posłowie z uznaniem wypowiadali się o postawie Kosiniaka-Kamysza, który jest też znany z niezwykłej wręcz skromności i nie chciał żadnych podziękowań. “Zrobiłem to co należało” – skomentował sytuację w Sejmie.
źródło: Twitter
https://twitter.com/sawickiemil/status/1228257329629495296?s=11