Poruszający list 46-latki chorej na raka do Lichockiej: W tym kraju, choroba równa się życie w ubóstwie!

“Mam na imię Monika, lat 46, jestem mamą trzech córek. A na zdjęciu jest mój brzuch, w brzuchu rak IV stopnia, przerzut z czerniaka. W jamie brzusznej na wątrobie cały czas rośnie nowotwór, nie zwalnia tępa całą przestrzeń wypełnia masa guza, rozpycha się jak może” – napisała Monika Baumann w mediach społecznościowych.

“Szanowna p. Lichocka, ten kpiący uśmiech zadowolenia, że nie pomożecie nam chorym na raka poruszył mnie tak, że zdecydowałam się pokazać moja chorobę. Ja zapraszam panią do mnie, niech mnie pani odwiedzi i podrapie (odgarnie sobie włos z policzka) patrząc mi prosto w oczy i niech pani przytoczy argumenty dlaczego to TVP dostanie kasę a nie onkologia i opieka paliatywna. My chorzy w Polsce jesteśmy anonimowi, cierpimy i umieramy po cichu. Ludzie dobrej woli zbierają dla mnie pieniądze na podstawowe leki, które mogą przynieść mi ulgę, mogą poprawić mi jakość mojego życia.
Gdzie to „opiekuńcze” państwo?! Pracowałam 28 lat a teraz ledwo wiąże koniec z końcem. W tym kraju, choroba równa się życie w ubóstwie.” – dodaje pani Monika.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


źródło: Facebook

https://www.facebook.com/ngostyk/posts/3031481183531095