Zeznał przed sądem, że dostawał od Pereiry e-maile z instrukcjami, jak ma wyglądać tekst szkalujący lekarzy rezydentów. I zapowiada konfrontację

Wojna w obozie władzy? Ziemowit Kossakowski, były pracownik TVP a wcześniej współpracownik m.in. Jacka Sasina,  zeznał przed sądem, że dostawał od szefa serwisu Samuela Pereiry e-maile z instrukcjami, jak ma wyglądać tekst szkalujący lekarzy rezydentów – ujawnił magazyn Press.

“To była sobota. Przyszedłem do pracy i dostałem polecenie, by szybko napisać coś na rezydentów. To wydawca portalu Tomasz Owsiński zlecił mi napisanie tego tekstu. Podesłał wszystkie potrzebne materiały, linki. Twierdził, że są zweryfikowane. Zgłaszałem wątpliwości w newsroomie, ale dostałem odpowiedź, że materiał jest wiarygodny. Wykorzystano mnie jako narzędzie do ataku na rezydentów. Miałem 22 lata, byłem najmłodszy w redakcji”. W ten sposób powstał obrzydliwy tekst o rezydentach. Zaatakowano lekarkę, która jeździła na misje. Jej zdjęcia z misji przedstawiono jako… wspomnienia z wycieczki.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Pereira zaprzecza, że nic takiego nie miało miejsca. Ale Kossakowski jest pewien swego i zapowiada, że jak trzeba zrobi konfrontację.

źródło: Twitter