Coraz ostrzejszy kryzys w PiS. Według informacji mediów, Jarosław Kaczyński ma coraz większe problemy z utrzymaniem rządu. Wewnętrzne konflikty nie dotyczą już pojedynczych osób, ale całych frakcji, zgrupowanych wokół osób osób w ramach kilku partii. PiS rozkłada się od środka.

Proces przyspieszył po geście Lichockiej. Jej fak oburzył sporą część działaczy i polityków, którzy odbierali ten gest bardzo negatywnie. Nowogrodzka była przerażona ogromnym zasięgiem gestu – a opozycja umiejętnie wykorzystała fakt pokazania środkowego palca chorym na raka. Lichocka wykonała go w fatalnym dla PiS momencie, przekazanie dwóch miliardów złotych, które miały być dla chorych na raka, na telewizję publiczną, zostało fatalnie odebrane.

Reklamy

Na tym pasmo porażek się nie kończy. Fak Lichockiej wydarzył się bowiem w przededniu konwencji Andrzeja Dudy. Gorączkowe poszukiwania kogoś, kto zastąpi Lichocką, skończyły się źle – okazało się, że szefowa sztabu Dudy miała roznosić w czasie ciszy przedwyborczej ulotki i pogryźć człowieka, który ją próbował zatrzymać do przyjazdu mundurowych.

Jednak te wydarzenia nie miałyby większego wpływu na struktury PiS, gdyby nie fatalna decyzja Jarosława Kaczyńskiego, która skonfliktowała struktury tej partii. Według sejmowych plotek chodzi o zwiększenie uprawnień dla szefów regionów. Niektórzy, wściekli na Kaczyńskiego, liderzy lokalni nie chcą się już z tego powodu angażować w kampanię Andrzeja Dudy…

To nie koniec zamieszania. Konflikt między kluczowymi ośrodkami władzy i służbami specjalnymi zaostrza się. Jego zewnętrznymi objawami są np. mało zauważone przez opinię publiczną wejście CBA do urzędu marszałkowskiego w Krakowie, rządzonego przez PiS. Pretekstem był zakup drogiego samochodu, w rzeczywistości mówi się o uderzeniu w jedną z kluczowych postaci partii Kaczyńskiego. Mamy też taśmy agenta Tomka, które ujawnić zamierza jego żona.

źródło: Facebook / Twitter

Poprzedni artykułUbóstwo za rządów PiS rośnie w zastraszającym tempie
Następny artykułMiłosz Motyka ujawnia kolejne kłamstwo PiS. Tym razem chodzi o szpitale powiatowe