Jęki, zawodzenia. Karczewski nie może przeboleć przegranych przez PiS wyborów do Senatu?

Ale go to boli! Codziennie atakuje marszałka Grodzkiego, codziennie jątrzy i kombinuje jakby tu jeszcze zaistnieć w mediach. Stanisław Karczewski cierpi chyba na syndrom odstawienia – oceniają komentatorzy. Zapewne zazdrości swoim kolegom z PiS, którzy jeszcze chwile u władzy będą.

Proszę PIS o uspokojenie pana Karczewskiego. Polacy mają realne problemy i troski, a on od miesięcy absorbuje nas swoim „cierpieniem”, lamentuje i zawodzi. Niech to się skończy, rozwiążmy ten problem ponad podziałami” – skomentował zachowanie marszałka Tomasz Lis. 

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Problem Karczewskiego to najwyraźniej choroba władzy i symptomy oderwania od stołka.

źródło: Twitter