Wstrząsający przypadek.
W Głogowie zmarł mężczyzna, który został objęty kwarantanną. Mężczyzna miał przebywać w domu do czasu wykonania testu na koronawirusa.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Do testu jednak nie doszło. Martwego mężczyznę znaleźli policjanci, którzy mieli sprawdzać, czy stosuje się do kwarantanny i nie wychodzi z domu.
Gdy nikt nie otwierał, wezwano straż pożarną. Wówczas policja i straż znalazła zwłoki.
Starosta głogowski po śmierci oczekującego na test: "Wzywam rządzących i ministra zdrowia, aby testy wykonywać. Nie wolno okłamywać społeczeństwa. Osoby, które są w kwarantannach, mają problem z wykonaniem testów. Sanepidy zgłaszają zapotrzebowanie, a ich po prostu nie ma".
— Grzegorz Rzeczkowski 🇪🇺 (@RzeczkowskiG) March 21, 2020
– Ta osoba czekała na testy i się ich nie doczekała. Mówią o tym samorządowcy i ja to też często powtarzam. Wzywam rządzących i ministra zdrowia, aby te testy wykonywać. Nie wolno okłamywać społeczeństwa. Osoby, które są w kwarantannach, mają problem z wykonaniem testów. Sanepidy zgłaszają zapotrzebowanie na testy, a ich po prostu nie ma. Jeśli już, to trzeba na nie czekać kilka dni – powiedział starosta głogowski Jarosław Dudkowiak.
Źródło: Gazeta.pl