Wielka wpadka Kalety. Chciał zaatakować Trzaskowskiego za rozkład jazdy, ale znowu mu nie wyszło

Sebastian Kaleta ma wyraźnie pecha. A to brak sukcesów w pracy a to wpadki w jego politycznych atakach. Nie inaczej było i tym razem. Kaleta próbował zaatakować prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, za wprowadzenie weekendowego rozkładu jazdy komunikacji miejskiej. Internauci błyskawicznie mu wytknęli, że inne miasta, także te zarządzane przez PiS, robią dokładnie to samo.

Czemu wszystkie miasta przechodzą na rozkłady jazdy, w których jeździ mniej autobusów i tramwajów? Ze względu na to, że większość ludzi zostaje w domach z uwagi na epidemię koronawirusa. To jednak nie przeszkodziło Kalecie krytykować Trzaskowskiego. Tyle, że krytyka, żeby odnieść skutek, musi mieć sens. Tymczasem w aktywności Kalety trudno się tego doszukać.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


A już największym ciosem dla wiceministra musiała być wiadomość, że miasto na bieżąco monitoruje linie komunikacji miejskiej i dosyła więcej autobusów i tramwajów tam, gdzie jest potrzebne!

źródło: Twitter