Szokujący wpis pielęgniarki z Włoch: starsi umierają, ludzie nie mają na jedzenie, to samo czeka Polaków?

“Przede wszystkim przepraszam za błędy, chaotyczne pismo ale jestem na skraju wyczerpania nerwowego…. Mieszkam na stałe w Catanii Jestem pielegniarka od 30 lat i kocham to co robię. Chciałabym podzielić się z Wami tym co dzieje się u nas.. Ostrzec byście nie popełnili naszych błędów i wyciągnijcie z nich wnioski… Płacimy za nie niewyobrażalną cene…” – napisała pielęgniarka z Włoch.

“Dużo przeszłam w życiu i myślałam że nie potrafię juz płakać ..jak bardzo się myliłam….
W ciągu ostatnich kilku dni zaczęła rodzić się nadzieja że zaczyna się coś poprawiać, przez 4 dni spadek zachorowań…niestety, swiatelko w tunelu okazuje się pędzącym prosto na nas rozpędzonym pociągiem.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Znów duzy wzrost zakażeń tylko dzisiaj 6.153 nowe zachorowania, zmarło kolejnych 712 osób dajac ogólnie 8165 zgonów… Ponad 80.500 chorych. A przewiduja ze będzie dużo więcej. Niepokojąco wzrasta liczba osób nieletnich w bardzo ciężkim stanie! Nie mamy miejsc w szpitalach, nie ma miejsc na cmentarzach, brak respiratorów i lekow anestezjologicznych… I te codzienne, niekończące się pielgrzymki samochodow wojskowych wywożących trumny w coraz dalsze regiony Italii. Krematoria nie nadążają ze spalaniem długiej kolejki biedaków którzy zmarli w samotności i których nikt nie odprowadza w tej ostatniej chwili…

Wielu starszych ludzi nie są nawet przyjmowani do szoitali i umieraja w domu bez opieki lekarskiej. Dziś kolejnych 3 lekarzy odeszło… Ponad 5000 pielegniarek i lekarzy chorych…. Pokazali 83 letniego dziaduszka który nie mogąc wyjść z domu w końcu zadzwonił do karabinierów z prośbą o chleb bo od 3 dni nic nie jadł. Ludzie nie pracują i niektórym pokończyły się już pieniądze i nie mają za co kupić jedzenia …

Powiem wprost, pracuje, próbuje żyć normalnie(?), żartuję, czasem gadam pierdoły z przyjaciółmi na fb, śmieje się żeby czymś zająć myśli, ale to nie pomaga, tak naprawdę mnie nie ma… Już nie wiem nawet czy cokolwiek jeszcze czuje,coś umarło we mnie, nie da się tak żyć, patrzeć jak tysiące ludzi odchodzą i nic nie można zrobić, nie możesz nawet być blisko nich w ostatniej chwili bo masz pod opieką kilkudziesięciu innych pacjentów którzy jeszcze są tu przez moment… Jak można żyć dalej mając świadomość że trzeba, wybrać komu dać szansę na życie a kto musi odejść…….i nawet gdy to wszystko się skończy TO NIGDY NIC JUŻ NIE BĘDZIE TAKIE SAMO…..” – napisała pielęgniarka.

źródło: Facebook