Kartonowa tarcza, miskę ryżu warta. Ten krótki wierszyk najlepiej oddaje to, co zaproponował przedsiębiorcom i pracownikom rząd PiS. Propozycje są żenujące i nie tylko nie uratują firm ani miejsc pracy, ale też zwiększą problemy małych i średnich firm. Dlatego od jutra możemy spodziewać się ogromnej fali zwolnień.
Ludzie ostro krytykują fikcyjną pomoc i podkreślają, że z tych rzekomych 200 miliardów zaledwie drobna część jest przeznaczona na pomoc, większość idzie za to do… banków. A bankierem był przecież wiele lat Morawiecki.
Reklamy
- To ma być poważna praca z poważnym rządem? To jest kartonowa tarcza, która jest zabiegiem PR-owym – tak określił pomysły PiS przewodniczący PO, Borys Budka.
- Tarcza+ jak to mówią… Najpierw było 500+, mieszkanie+, krowa+, świnia+…… wszystkie oszczędności zostały roztrwonione. A teraz proponują kartonową Tarczę+. Będą piętrzyć biurokratyczne ograniczenia, żeby jak najmniej ludzi skorzystało – to komentarz jednego z internautów.
- To próba zasłaniania się kartonową tarczą gdy nadciąga lawina. Trzeba wymyśleć coś lepszego – brzmi kolejny komentarz.
Przedsiębiorcy i pracownicy są rozgoryczeni. Na pomoc czekają od kilku tygodni. Tymczasem PiS pogrążone jest w walkach politycznych, wykorzystując sytuację do kolejnych gierek.
źródło: Twitter