“W niedziele rano (22.03) zmarł mój brat. Miał 45 lat. Nie chorował na nic przewlekle. Przez tydzień według lekarzy chorował na anginę. Odmówiono mu zrobienia testu z powodu braku kontaktu z osobą zarażoną. Pogotowie powiedziało mu że do gorączki nie jeżdżą … i spłycony oddech to panika” – napisała Anna Żarys w mediach społecznościowych.
“Odesłano go do domu z Sor w Brzezinach dobę przed jego zgonem, mówiąc że antybiotyk da radę .. W nocy w sobotę przyjechała karetka i zabrała go do Zgierza , czuł się już bardzo źle ale kontakt z nim był normalny.. w nocy dostał tlen .
Test na covid wyszedł mu wątpliwy .. powinno się powtórzyć badanie.
Rano w niedziele ratowali go godzinę. Przebieg ostatnich godzin życia, wedlug lekarza , wskazuje na koronawirusa.
Żona jego i synowie mają wynik POZYTYWNY. Obecnie są w szpitalu zakaźnym.
Proszę Was o modlitwę za duszę mojego brata i za Jego rodzine ..
nie ma Go w statystykach zgonów!
Ile jeszcze takich przypadków jest…. ?” dodaje pani Anna.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=3188251681198840&id=100000421186683
źródło: Facebook