Zaledwie kilkaset milionów złotych zostało z blisko 5 miliardów, które były zgromadzone w Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Te pieniądze miały zabezpieczyć pensje pracowników w czasach kryzysu. PiS je przejadł na wydatki socjalne.

Tekturowa tarcza antykryzysowa, którą przygotowała partia Kaczyńskiego ze swoimi przystawkami pokazuje, w jakiej kondycji jest naprawdę nasz kraj. Od pięciu lat byliśmy kamieni propagandą sukcesu, która dzisiaj, w obliczu pandemii, padła i odsłoniła przerażający obraz państwa przeżartego polityką, układami i kolesiami.

Reklamy

Przez ostatnie pięć lat PiS miał czas, by odłożyć pieniądze na ciężkie czasy i przygotować kraj na niespodziewane wydarzenia. Zamiast tego wydawał setki milionów na pensje dla partyjnych działaczy ulokowanych w państwowych spółkach. Wartość państwowych przedsiębiorstw spadła na łeb na szyję a pieniądze zostały rozdane. W kasie państwa są pustki, które dzisiaj próbuje się odzyskać, napędzając inflację (drukując pieniądze w NBP), co już powoduje spadek wartości złotówki. Niedługo frank i euro będą po 5 złotych a kolejne grupy społeczne wpadną w ubóstwo.

Dzisiaj rozpoczyna się proces wręczania zwolnień pracownikom w setkach tysięcy firm. Ci, którzy szczęśliwie zachowają etat, będą mieli obniżone pensje. Kryzys dotknie każdą polską rodzinę i każdą polską firmę. Tymczasem Kaczyński zajmuje się… wyborami. Widać wyraźnie, jakie ma priorytety. Dzisiaj nie mają one dla ludzi żadnego znaczenia – bo zagrożony jest ich byt.

Na pieniądze z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych zrzucali się wszyscy Polacy. Miały być użyte w ciężkich czasach. W 2015 roku na koncie było tam 5 miliardów złotych. Dzisiaj PiS zostawił zaledwie 766 milionów. Okradziono nas, pracowników.

źródło: Twitter

Poprzedni artykułOpozycja ma plan pomocy dla firm i pracowników: Senat przyjmie własną ustawę i skieruje ją do Sejmu
Następny artykułDostaniesz wypowiedzenie? Wrzuć je do sieci i wyślij do PiS!