Za czasów PiS ludzie umierają przed sklepami. Śmierć przy Biedronce

Sytuacja w Polsce jest tak zła, że ludzie zaczynają umierać przed sklepami. W Tarnowskich Górach 77-letni mężczyzna nagle zmarł w okolicach wejścia do Biedronki. Wszystko miało miejsce w czasie tak zwanych godzin dla seniorów.

Na miejscu pojawiła się karetka, jednak życia mężczyzny nie udało się uratować. Prawdopodobnie czekał na możliwość wejścia do sklepu, ponieważ między godziną 10 a 12 tylko seniorzy mogą zrobić zakupy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


źródło: Dziennik Zachodni / Twitter