Po opublikowaniu szokującego filmu z interwencji a która bardziej wygląda na napaśćna młodą zawodniczkę jednego z klubu sportowych, na którym słychać jak policjant grozi jej złamaniem ręki, w sieci zawrzało. Tymczasem olsztyńska policja straszy, że publikowanie filmów z interwencji grozi odpowiedzialnością karną. Jest to oczywista nieprawda.
“Olsztyńska policja wydała oświadczenie, w którym zapowiedziała, że publikowanie filmów z interwencji i ich komentowanie, naruszające dobra osobiste, może skutkować odpowiedzialnością karną.” – podało Radio Olsztyn.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jest to działanie, które prawdopodobnie zmierza do osiągnięcia tak zwanego efektu mrożącego. W ten sposób policjanci próbują zmusić zarówno ofiarę nieprofesjonalnej interwencji do zaprzestania publikowania dowodów a jednocześnie zniechęcić do publikowania innych filmów z interwencji. W policji obowiązuje niepisana zasada ochrony funkcjonariuszy. Policja jednak ani nie stanowi w Polsce prawda ani nie ma prawa komukolwiek zabraniać publikowania filmów z interwencji, szczególnie gdy dana osoba robi to, by chronić się przed fałszywymi zarzutami, które zbyt często pojawiają się w tego typu historiach.
Opublikowanie filmu jest wręcz społecznie korzystnie – pokazuje z kim mamy do czynienia. Niezależnie od tego czy dziewczyna z filmu, zawodniczka, nie chciała podać danych policjantowi, nie miał on prawa do tego typu brutalnej interwencji, którą widać na poniższym filmie. Spotkania z policją należy nagrywać także z innego powodu: swego czasu PiS zapowiedział, że wprowadzi u wszystkich funkcjonariuszy kamery na mundurach. Jak widać były to puste obietnice.
A już tak poza wszystkim: zachowanie policjanta z filmu jest skandaliczne, nieprofesjonalne i daleko wykracza poza to, co powinien zrobić funkcjonariusz w tej sytuacji. Rzutuje na wizerunek wszystkich policjantów w Polsce, którzy codziennie ciężko pracują i wypełniają absurdalne polecenia, płynące z KGP i komend wojewódzkich. Jest to także dowód na to, do jakiego stanu PiS doprowadził policję. I tego nie można tolerować.
i co?
mamy podziękować @PolskaPolicja że zamiast użyć paralizatora, jak we Wrocławiu, tylko powalili na ziemię?
Tylko wykręcali ręce? Że Sierżant szt. Piotr Szmit z KMP Olsztyn tylko groził?https://t.co/63GDY9QIeb— Magda Ruda ***** *** (@magda_a_ruda) April 11, 2020