Zapowiedź Morawieckiego o ograniczeniu dostępu do informacji publicznej wywołała falę komentarzy. Wśród nich także takie, które zakładają wprowadzenie w Polsce stanu wojennego lub wyjątkowego.
Przypominam, że Konstytucja dopuszcza stan wyjątkowy , lecz nie ma nakazu na jego wprowadzenie. Rozumiem ,że panowie jesteście miłośnikami PRL-u i marzy się wam stan wojenny.Przypominam też o odszkodowaniach dla zachodnich firm , które należało by wypłacić w miliardach euro.
— Tadeusz Stanisław Radecki #Duda2020 (@TadeuszAw) April 16, 2020
“my już nie mamy nawet faktycznego stanu klęski żywiołowej (jak się wydawało), tylko faktyczny stan wyjątkowy albo wojenny. Bo tylko podczas tych stanów nadzwyczajnych można ograniczyć dostęp do informacji publicznej, czego nie można zrobić w stanie klęski żywiołowej” – napisał jeden z prawników Kancelarii Adwokatów Wenus Lomperta Zembek.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
źródło: Twitter
Czyli my już nie mamy nawet faktycznego stanu klęski żywiołowej (jak się wydawało), tylko faktyczny stan wyjątkowy albo wojenny. Bo tylko podczas tych stanów nadzwyczajnych można ograniczyć dostęp do informacji publicznej, czego nie można zrobić w stanie klęski żywiołowej.
— Kancelaria WLZ (@WKancelaria) April 15, 2020