Pracownicy Poczty Polskiej są wodzeni na pokuszenie przez rząd. Resort Jacka Sasina wymyślił, że każdy listonosz za udział w hucpie Kaczyńskiego, nazywanej przez pomyłkę „wyborami korespondencyjnymi”, ma dostać jedną pensję więcej. Tylko ryzyko jest zbyt duże, by normalny człowiek mógł się na to zgodzić.
Nie mówimy bowiem o normalnych czynnościach listonosza. Tym razem każdy z nich będzie musiał odwiedzić wszystkie domy i skrzynki pocztowe w swoim okręgu, narażając i siebie i osoby, które odwiedza, na zarażenie. A jak wiemy koronawirus nie wybiera a jeden mieszkaniec z wirusem oznacza możliwość zarażenia w ten sposób kilku tysięcy osób.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Owa rządowa „łapówka” ma zmusić listonoszom do pracy i powstrzymać od strajku. Czy wybiorą życie i zdrowie oraz bojkot niezgodnych z prawem wyborów czy może jednak staną po stronie prawdy i społeczeństwa i zastrajkują?
źródło: Twitter