Już wkrótce w administracji państwowej rozpoczną się duże zwolnienia oraz obniżki pensji. Rząd zaczyna oczywiście od najmniej zarabiających osób, nie myśląc na razie o sobie. Tymczasem przykład powinien wyjść od premiera i jego ministrów.
Do wszystkich urzędów centralnych dotarły już pisma, które rozpoczęły proces analizy kosztów, zbędnych stanowisk oraz możliwości obniżenia pensji. PiS tak gospodarował pieniędzmi, że teraz nie ma na utrzymanie osób, które zatrudniono.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wyjątkiem jest oczywiście TVP. Tutaj zwolnień raczej nie będzie, wręcz przeciwnie, zatrudnia się nowe osoby…
źródło: Twitter