PiS najwyraźniej traktuje Polskę jak prywatny folwark, a prezydentów miast „jak swoich parobków”, którzy – w ich mniemaniu – mają bez szemrania wykonywać decyzje łamiące prawo. Nic z tego!
Kolejni prezydenci polskich miast nie zgadzają się na bezprawne udostępnianie naszych danych osobowych w związku z wyborami prezydenckimi, które PiS (pomimo dramatycznej sytuacji związanej z pandemią) wciąż chce przeprowadzić w maju.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
O 2.26 przyszedł anonimowy e-mail o treści którą załączam poniżej. Składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury… Nie będę uczestniczyć w łamaniu prawa! pic.twitter.com/wNzkAQG0Qb
— Aleksandra Dulkiewicz (@Dulkiewicz_A) April 23, 2020
W środku nocy o godz. 2:26 otrzymaliśmy maila z podpisem ,,Poczta Polska" z wnioskiem o udostępnienie danych blisko 170 tys. Sosnowiczan. Zgłaszam sprawę do Prokuratory czy nie mamy do czynienia z próbą wyłudzenia danych osobowych.
— Arkadiusz Chęciński (@ChecinskiPrez) April 23, 2020
źródło: Twitter