Czarny sen Kaczyńskiego. Gowin marszałkiem, Kosiniak-Kamysz prezydentem, Biedroń premierem, Bosak ministrem gospodarki?

Ogromne napięcie wśród polityków PiS. Denerwują się nie tylko pogłoskami o możliwym przejściu Gowina na stronę opozycji, ale również wolcie kilku posłów partii Kaczyńskiego. Mówi się, że wśród niezadowolonych jest m.in. jeden z najbliższych współpracowników prezesa PiS. Napięcie sięga zenitu a komentatorzy rysują czarne scenariusze dla układu władzy.

Gdyby Jarosław Gowin został marszałkiem Sejmu, przegrana PiS w wyborach prezydenckich wydaje się bardziej niż pewna. Wtedy ogromne szanse na zostanie prezydentem ma umiarkowany i postrzegany jako rozsądny polityk, Władysław Kosiniak-Kamysz. Jest on ogromnym zagrożeniem dla Andrzeja Dudy, dlatego od kilku dni w propisowskich mediach trwa na niego potężny atak. M.in. rozpowszechniane są fake newsy o rzekomych powiązaniach jednego z portali internetowych z PSL czy podwyżce wieku emerytalnego dla rolników – pisze jeden z komentatorów.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Duże szanse ma też Małgorzata Kidawa-Błońska, której kampania nabiera tempa i na pewno będzie w czołówce jeśli chodzi o wybory prezydenckie. Przy czym jest to kampania pozytywna, chociaż sztabowcy Koalicji Obywatelskiej nie wykluczają włączenia wątku rozliczeń z PiS.

Gdyby opozycja przejęła władzę, to przy dobrym wyniku wyborczym szanse na premiera ma Robert Biedroń, który od dłuższego czasu zgłasza ambicję bycia w czołówce polskich polityków. Takie sygnały docierają z Lewicy, która widzi dla siebie dużą szansę w nadchodzących zmianach. Rozmowy z Koalicją Obywatelską i Koalicją Polską na pewno nie będą łatwe, ale wszyscy są zgodni co do tego, że priorytetem jest ratowanie miejsc pracy i gospodarki – na sprawy ideologiczne w takim rządzie nie byłoby miejsca.

Jest też rosnąca w siłę Konfederacja, która chciałby zająć się gospodarką. Konfederacja do rządu na razie nie chce wchodzić, ale pomysł by gospodarzą zajął się polityk tej partii lub jej ekspert może znaleźć sporo zwolenników. Krzysztof Bosak ostro dopomina się o polskie firmy i ma duże poparcie przedsiębiorców.