Dane potrzebne do przeprowadzenia wyborów prezydenckich zostały przekazane za zgodą ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego. Rejestr zawiera wrażliwe informacje dot. adresu zamieszkania, ale także urodzeń dzieci, ślubów, rozwodów i wiele innych – informuje „Rzeczpospolita”.
Zdaniem Andrzeja Halickiego, byłego ministra administracji i cyfryzacji, przekazanie przez obecne ministerstwo cyfryzacji naszych danych PESEL Poczcie Polskiej to przestępstwo.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Czyżby nasze PESEL-e były potrzebne do wypełnienia kart do głosowania, które podobno już zostały wydrukowane – pyta przy okazji Andrzej Rozenek z Lewicy?
Ma rację @AndrzejHalicki – to przestępstwo.
Dodać warto, że spis wyborców, nie równa się bazie PESEL.
Czyżby nasze PESEL-e były potrzebne do wypełnienia kart do głosowania, które podobno już zostały wydrukowane??? #szwindelpocztowy https://t.co/XmogIeM2xm— Andrzej Rozenek (@ARozenek) April 27, 2020