Jeśli cena pszenicy będzie rosła jak do tej pory, to już wkrótce bochenek zwykłego chleba może kosztować 10 zł. To efekt kompletnej nieudolności rządu w zakresie rolnictwa. Zaaferowany wyborami Morawiecki ignoruje informacje, które wysyłają do niego ludzie z branży rolniczej. Należy pilnie uruchomić polskie rezerwy i programy pomocowe. Ale rząd tego nie robi.
Sytuacja robi się groźna, bo susza oraz niekorzystna sytuacja na rynku windują wzrost cen, a zboża zaczyna też brakować.
Czemu rząd nie zajmuje się tą sprawą? Bo wybory. Tymczasem miliony Polaków tracą pracę, są im obniżane pensje a PiS nie ma żadnych pozytywnych efektów swoich działań w tej sprawie.
źródło: Twitter