„Dlaczego mówi się,że Andrzej mówi wszystko z głowy?Przecież on czyta z czegoś nie jeden raz, to widać po oczach, przesuwa lekko na prawo i lewo po czym patrzy w obiektyw szybko i tak cały czas. Na konwencji w 2015 też miał prompter w mównicy wbudowany.” – napisała Jolana Osiek.
Tymczasem politycy PiS chwalili Dudę, że dwie godziny mówił bez kartki. Teraz okazuje sie, że mógł mówić, używając środków technicznych. Po co więc takie manipulowanie?
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wygląda po prostu na to, że cała ta władza opiera się na manipulacji i krętactwie.
https://twitter.com/jolka93/status/1256266348503674881
Czy któryś z kontrkandydatów #Duda2020 byłby wstanie tak jak #PAD przedstawić z głowy swój program? Czy ktoś jest wstanie wyobrazić sobie Panią Kidawę czy panów Kosiniaka, Hołownię albo Bosaka którzy by przez ponad dwie godziny prezentowali merytoryczne propozycje programowe?
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) May 1, 2020