Niedźwiedzia przysługa. Wulgarny zwolennik PiS, często cytowany przez propisowskie serwisy, wzywa do nowych wyborów!

Oto co się dzieje, gdy hejterów ponoszą nerwy. Rozpad koalicji, tworzącej tak zwaną „zjednoczoną prawicę” (ani to zjednoczona ani prawica, raczej narodowi socjaliści – populiści) powoduje wzrost napięcia u wielu osób, do tej pory mocno  wspierających układ władzy. Kiedy jednak jeden z częściej cytowanych przez takie serwisy jak wPolityce.pl hejterów wyzywa własne środowisko, wiedz, że coś się dzieje.

Na naszych oczach dokonuje się zmiana władzy w Polsce. Jeszcze słychać  ostatnie krzyki ze strony osób, którym nagle usuwa się ziemia spod nóg, jeszcze ryczą w niebogłosy politycy układu władzy, ale to już nie ma żadnego znaczenia. Katastrofalna sytuacja, w jakiej znalazła się Polska, wymaga tych zmian. Nie można dłużej tolerować niszczenia edukacji, gospodarki oraz fatalnej sytuacji w służbie zdrowia.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Państwo PiS, rzekomo „wstające z kolan” okazało się być słabe, fatalnie przygotowane i cała ta zasłona propagandowa nagle się przewróciła. Zobaczyliśmy przerażonych ludzi małego formatu, którzy nie radzą sobie kompletnie. Zobaczyliśmy wystraszonego bankstera Morawieckiego, przerażoną byłą p.o. kierowniczki muzeum PRL Emilewicz, szefa struktur PiS z Podlasia – Piontkowskiego, skierowanego przez Samoobronę do pracy w pierwszym rządzie PiS – Zagórskiego, którzy sobie nie radzą w kryzysie. Nic nie działa. No i jest jeszcze Andrzej Duda, po pięciu latach wakacji nagle przypomniał sobie, że jest kampania wyborcza i ten to dopiero obiecuje cuda niewidy.

Tymczasem Polska idzie na dno – recesja jest faktem.