Kronika czasów zarazy Andrzeja Dudy nie jest lekturą ciekawą. Jeśli spojrzymy na to, co prezydent wypisywał w internecie w tym czasie, na swoim koncie na Twitterze, można odnieść wrażenie, że sprawy epidemii jednak tak nie do końca go obchodzą. Są też długie okresy ciszy, które wyglądają szczególnie dziwnie, biorąc pod uwagę, że mamy największy kryzys od zakończenia II Wojny Światowej.
Co robi prezydent? Popatrzmy:
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
19 marca – chwali się, że zebrał 2 miliony podpisów,
20-22 marca – nic się w Polsce widocznie nie działo, bo nie ma żadnych wpisów,
28 marca – rozmawiał z marszałkiem Grodzkim… namawiając go do tego, aby Senat w pośpiechu przyklepał ustawy PiS.
30 marca – wita Macedonię Północną jako członka NATO i umieszcza śmieszny filmik, reklamujący turniej gier on-line
2 kwietnia – wspomina śmierć papieża Jana Pawła II
6 kwietnia – 3 tygodnie po ogłoszeniu stanu epidemii dostrzega, że jest problem z zaopatrzeniem i przypomina sobie, że w pałacu ma drukarki 3D. Uruchamia produkcję przyłbic (w tym czasie wiele polskich firm, które mają drukarki 3D robi to od tygodni)
10 kwietnia – wspomina katastrofę w Katyniu
11 kwietnia – wspomina zmarłego Stanisława Kurczuka, prezesa jednego z katolickich stowarzyszeń. W tym dniu 27 osób zmarło z powodu koronawirusa.
12 kwietnia – składa życzenia z okazji Wielkanocy. W Polsce 24 zgony z powodu koronawirusa.
13 kwietnia – upamiętnia dzień ofiar zbrodni katyńskiej
14-17 kwietnia – prezydent znika. Liczba zgonów rośnie.
18 kwietnia – zachwyca się rzeźbą Lecha Kaczyńskiego. 15 zgonów
20 kwietnia – zapowiada, że nie odbierze 500 Plus. 20 zgonów
22 kwietnia – sadzi drzewo z okazji dnia Ziemi. 22 zgony
24 kwietnia – 3 maja – prezydent znika
4 maja – żartuje ze swojej dymisji. 20 zgonów
5 maja – do wieczora cisza.
Gdzie słowa nadziei, gdzie inicjatywy prezydenta, gdzie projekty ustaw, gdzie zatroskanie o ludzi, miejsca pracy, firmy? Strasznie się to czyta – jakby w Polsce nic się złego nie działo, ot, jakieś tam sprawy… dalekie od uwagi prezydenta.
źródło: Twitter