Biegli badający Stefana W. który 13 stycznia 2019 r. zamordował prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, uznali, że nie działał on z powodów politycznych.
– Opinia biegłej – jeżeli okaże się prawdziwa – jest szokująca. […] Ja oczekuję tylko jednego: sprawiedliwości. A sprawiedliwy proces to również konieczność oceny, jak bardzo na stan psychiczny Stefana W. i na dokonanie przez niego zbrodni, wpływ miał systematyczny i instytucjonalny hejt wylewany na Pawła Adamowicza z mediów publicznych, mediów propisowskich, z ust polityków i tzw. dziennikarzy «dobrej zmiany»– mówi Magdalena Adamowicz, żona gdańskiego prezydenta.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
13 stycznia 2019 r., już po ataku, morderca krzyczał ze sceny: „Nazywam się Stefan W., siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego zginął Adamowicz”.