Wierny jak… szef PKW. Możliwy nowy termin wyborów

Według PiS nikt nie kandydował w wyborach

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Według informacji dziennikarzy Onetu od soboty w obozie władzy trwały gorączkowe poszukiwania takiej formuły prawnej, by doprowadzić do nowych wyborów z pominięciem Sądu Najwyższego. Państwowa Komisja Wyborcza zinterpretowała przepisy w sposób, który otwiera tę drogę.

PKW uznała, że w wyborach zarządzonych na 10 maja 2020 r. brak było możliwości głosowania na kandydatów, a fakt ten równoważny jest w skutkach z przewidzianym w art. 293 ust. 3 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. Zatem PKW potraktowała to jak sytuację, w której nikt nie kandyduje na prezydenta, co otwiera drogę do zarządzenia nowych wyborów. Marszałek Sejmu ma 14 dni, aby zdecydować, kiedy się one odbędą.

Źródło: onet.pl