Kryzys w Polsce trwa a coraz więcej osób traci pracę. Tymczasem PiS zdaje się nie zważać na wszystko i nie tylko utrzymuje największy i najbardziej beznadziejny rząd w historii tego kraju, ale nadal nie obniżył sobie pensji. Tymczasem w czasach kryzysu to właśnie rządzący powinni zacząć zaciskanie pasa od siebie – utrzymujemy ich z naszych podatków.
Co robi Morawiecki? Zamiast obniżać sobie i swoim ministrom wynagrodzenia, odebrać im samochody i przywileje, włącza… drukarkę w NBP i zalewa rynek pustym pieniądzem. Jak tak dalej pójdzie to polski złoty będzie wart tyle co milion samochodów elektrycznych rządu razem z promami – czyli nic.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Eksperci ostrzegają, że zmierzamy do gigantycznego krachu, jakiego Polska jeszcze nie widziała. Nieroby z rządu zdają się tym w ogóle nie przejmować i zamiast ratować gospodarkę zajmują się wyborami, które dzisiaj naprawdę mało Polaków obchodzą. A to jest szczyt wszystkie.
źródło: Twitter