Duda prowokuje sędziów Sądu Najwyższego. Nowy komisarz jeszcze bardziej kontrowersyjny od poprzedniego

Kolejny dziwaczny ruch Dudy w Sądzie Najwyższym

Reklamy

Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. 

Po rezygnacji Kamila Zaradkiewicza z funkcji p.o. I Prezesa SN prezydent wyznaczył na to stanowisko sędziego Aleksandra Stępkowskiego, założyciela Ordo Iuris. – To żadna zmiana jakościowa. Decyzję prezydenta odbieram jako prowokację wobec sędziów SN – mówi sędzia Krzysztof Rączka z Izby Pracy tego sądu.

– Zamienił stryjek siekierkę na kijek, pan Stępkowski – podobnie jak Kamil Zaradkiewicz – także nie jest sędzią SN – tak powierzenie Aleksandrowi Stępkowskiemu czasowego zarządzania SN ocenia sędzia Rączka.

Aleksander Stępkowski do Sądu Najwyższego trafił 20 lutego 2019 r., z rekomendacji nowej, politycznie powołanej KRS. Już w marcu dał się poznać jako osoba podejmująca co najmniej kontrowersyjne decyzje. To właśnie Stępkowski – nie dysponując aktami sprawy – w ciągu jednego dnia odrzucił złożone do SN odwołanie sędziego Waldemara Żurka, dotyczące przymusowego przeniesienia go przez prezes sądu do innego wydziału.

Źródło: onet.pl