Najpierw go pobili i wrzucili do policyjnej suki, teraz inwigilują. „Senator Jacek Bury czuje się inwigilowany przez policję. Jak twierdzi, jego niedzielną konferencję prasową w Lublinie obserwowała grupa policyjnych tajniaków, a konferencja była też przez nich rejestrowana. Senator żąda wyjaśnień od komendanta wojewódzkiego” – napisała Anna Gmiterek-Zabłocka, dziennikarka TOK FM.
Policja obserwuje Burego, ponieważ przygotowuje obronę przed zarzutami o przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków oraz napaść na senatora. Polecenie działań przyszło z samej góry – nieoficjalnie przyznają funkcjonariusze. Układ władzy udowodnił też, że dla nich najlepszą obroną jest atak – zapewne będziemy świadkami niejednego ciekawego wydarzenia wokół senatora…
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Hej @PolskaPolicja podoba wam się inwigilacja? https://t.co/KIRGGJIBDZ
— Johnny „Kamikaze” Brown #FBPE #MamDość 🏳️🌈🇵🇱 (@KonradPogoda) May 18, 2020