Budka zrobił nadzorców Polskiego Radia z PiS w bambuko. Wykorzystał audycję by publicznie upomnieć się o wolność słowa

Zapewne nie tak miał przebiegać wywiad z Borysem Budką na antenie Trójki.

Polityk zaproszenie do radia wykorzystał, by upomnieć się o wolność słowa w państwowych mediach.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Pani redaktor, szanowni państwo, ja chciałbym zacząć od jednej bardzo ważnej rzeczy. Otóż w ostatnich dniach wokół Programu III Polskiego Radia powstało wiele kontrowersji. Ja w tym miejscu chciałem się solidaryzować ze wszystkimi dziennikarzami, którzy swój zawód wykonują rzetelnie, bez względu na to jaka opcja nie byłaby przy władzy. Ale nie byłby sobą, gdybym nie powiedział, że absolutnie nie zgadzam się na to, co stało się w ostatnich dniach w Polskim Radiu. Nie zgadzam się na powrót cenzury, nie zgadzam się by nie dziennikarze, ale ludzie odpowiedzialni za kierowanie Polskim Radiem dopuszczali się takich rzeczy – mówił lider Platformy Obywatelskiej.

– W geście solidarności z tymi, którzy odeszli z Polskiego Radia, którzy rzetelnie, tak jak pani redaktor, pracują w Polskim Radiu, dzisiaj nie będę mógł wziąć udziału w tej audycji. Polecam muzykę w tym czasie i zastanowienie się dla nas wszystkich nad wartościami. Bo wartości w tych trudnych czasach są najważniejsze – dodał.

Brawo!!!