Nie widzisz? To twój problem
– Jedynie ja spośród osób z radiowozu nie miałem kajdanek. Czemu? Bo niewidomy nie ucieknie, tak usłyszałem – relacjonuje pan Damian niewidomy muzyk zatrzymany przez policję podczas protestu przedsiębiorców.
Sobota, 16 maja. W Warszawie trwa protest przedsiębiorców. Bierze w nim udział blisko tysiąc osób, w tym rolnicy zrzeszeni w Agrounii Michała Kołodziejczyka oraz środowiska antyrządowej opozycji ulicznej.
Policja uznaje protest za nielegalny, bo rząd zakazuje zgromadzeń w czasie epidemii koronawirusa. Sprawa trafia do sądu, który stwierdza, że protest nie został zakazany. Protestujący trzy razy przebijają kordon policji, funkcjonariusze używają gazu łzawiącego.
Wśród zatrzymanych był pan Damian. Policjanci zatrzymali go i wywieźli do Grodziska. Z powrotem musiał radzić sobie sam. Dobrze, że nie został spałowany i potraktowany gazem, jak pozostali uczestnicy protestów.
https://twitter.com/fakirek/status/1261728425410256899?s=20
Źródło: wyborcza.pl, FaceBook, Twitter