Wybory prezydenckie to wielka szansa na zakończenie konfliktu w Polsce. Deklaruję od zawsze, że dobre ustawy podpiszę, a złe zawetuję. Potrafiłem przekonać zarówno PiS, Platformę jak i lewicę do poparcia rocznych urlopów rodzicielskich – mówił Kosiniak-Kamysz, prezentując Plan dla Polski.
Musimy doprowadzić do zmian w Polsce. Nie dla siebie, ale dla naszych dzieci. Myślę o swojej Zosi, o jej siostrzyczce, która urodzi się w tym roku. Ja już się czuję zwycięzcą, ale wyborów walkowerem nie oddam. Nie oddam Polski walkowerem – mówił.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Polski prezydent powinien mieć możliwość zawetowania ustaw budżetowych. Powinien móc zablokować złe decyzje. Móc zablokować 2 mld zł na telewizję propagandową Kurskiego i przekazać je na onkologię – dodał.
Moja recepta polityczna na zmiany ustrojowe w Polsce: silny prezydent, Sejm wybierany w wyborach mieszanych, Senat jako izba samorządowa. – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Lepsza edukacja, lepsze przygotowanie do funkcjonowania w nowoczesnym społeczeństwie, lepsze perspektywy dla rodzin i pracowników, lepsza opieka nad seniorami. Plan dla Polski musi obejmować wszystkich – podsumował Kosiniak-Kamysz.