Niezwykle celnie zdiagnozował sytuację w dzisiejszej Polsce Paweł Kukiz.

– Żyjemy w państwie, które ma tak rozbałaganiony i nieczytelny ustrój i prawo, że partia władzy może robić co jej się żywnie podoba. Sam fakt zamieszania z wyborami prezydenckimi – takiej sytuacji nie przewidziała konstytucja, więc jesteśmy w próżni prawnej. Dyskutujemy my, politycy, dziennikarze, eksperci… a nagle wychodzi naczelnik państwa i mówi kiedy mają być wybory. Jakby uznał, że mają być 4 listopada przyszłego roku, to też by były. I nic mu pani nie zrobi, bo taki jest ustrój – mówi Paweł Kukiz.

Reklamy

– Robię wszystko co mogę by uratować państwo przed autorytaryzmem i przed nowym Jaruzelskim, którym jest Kaczyński! – dodał Kukiz.

Źródło: Super Espress

Poprzedni artykułKto jeszcze pamięta jak się nazywa urzędujący minister finansów w rządzie Morawieckiego? Chyba tylko „wujek Google”
Następny artykułLeszek Balcerowicz: Proste pytania do spółki Szumowski i rodzina