Biedroń chce tablety dla uczniów, Guział mu przypomina, że mógł to zrobić jako prezydent Słupska i pyta o wiarygodność

Każde dziecko będzie miało w tym tablecie stały dostęp do bezprzewodowego internetu, ale także wszystkie podręczniki. – Tak, żeby taki tablet towarzyszył każdemu polskiemu dziecku przez całą historię jego nauczania – zaproponował Robert Biedroń. To kopia pomysłu Kosiniaka-Kamysza – komentują internauci. Teraz okazuje się, że Biedroń mógł taki program wprowadzić w Słupsku za czasów swojej prezydentury – sprawę ujawnił Piotr Guział. 

“Jedno pytanie. Dlaczego nie wyposażyłeś uczniów w Słupsku w tablety? Powiem więcej, miałeś taki projekt w 2017 na stole, z dofinansowaniem na poziomie 1 mln zł i wkładem miasta na poziomie 15%” – napisał Guział.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Postulat wprowadzenia elektronicznych tornistrów pojawił się po raz pierwszy w 2018 roku w programie ludowców. Władysław Kosiniak-Kamysz wielokrotnie podkreślał, że przyszłość polskich dzieci zależy od poziomu edukacji i zaproponował by dzieci i nauczycieli wyposażyć w takie rozwiązanie.

Jedno nie ulega kwestii – polska edukacja wymaga pilnych zmian. Zniszczenie gimnazjów przez PiS i obniżenie rangi zawodu nauczyciela ma katastrofalne konsekwencje.