Polska gospodarka zwalnia. Rząd dalej rozdaje bonusy typu “ściema+”

Niepokojące dane z gospodarki

Reklamy

Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. 

Polska gospodarka może zwolnić nawet o 9,5 procenta – ogłosiła właśnie OECD. W Europie kilka krajów poradzi sobie lepiej niż my.

Po Komisji Europejskiej i Banku Światowym teraz Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), skupiająca najbardziej rozwinięte kraje świata, opublikowała prognozy gospodarcze na lata 2020 i 2021, czyli uwzględniające skutki pandemii. Paryska organizacja jest bardziej pesymistyczna i prognozuje głębsze tąpnięcie.

Dla Polski przewiduje spadek produktu krajowego brutto w tym roku o minimum 7,4 proc. (KE mówiła o 4,3 proc.), w razie gdyby sytuacja pandemiczna ulegała już tylko poprawie. Jeśli natomiast przyszłaby druga fala, to tąpnięcie może sięgnąć 9,5 proc. Nie jesteśmy już prymusem. Co prawda podobnie jak w prognozie KE Polska ucierpi relatywnie mniej niż Włochy, Hiszpania czy Francja. Ale, inaczej niż w prognozie KE, spadek byłby u nas głębszy niż w Niemczech, Szwecji, Austrii, Danii czy Luksemburgu. I tylko niewiele mniejszy niż w Grecji.

Źródło: rp.pl