Kampania Dudy oparta na szczuciu społeczeństwa
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Do trzech lat więzienia grozi dwóm mężczyznom, którzy na wiecu Andrzeja Dudy zaatakowali przeciwnika prezydenta. Sprawcy usłyszeli zarzuty, jeden z nich przyznał się do winy. Poszkodowany, który miał ze sobą transparent “Nie dla długopisu”, trafił do szpitala.
W poniedziałek ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda odwiedził województwo lubelskie. Najpierw spotkał się z mieszkańcami Lublina, a następnie prezydent udał się do Ryk. To właśnie tam, pod koniec wiecu wyborczego Andrzeja Dudy doszło do szamotaniny.
Jeden z mężczyzn miał ze sobą transparent “Nie dla długopisu”. Przebywał w tłumie zwolenników głowy państwa. W pewnym momencie podeszło do niego dwóch innych mężczyzn, którym nie spodobało się hasło na banerze. Przeciwnik prezydenta został zaatakowany i powalony na ziemię.
– Policjanci, którzy zauważyli leżącego na ziemi mężczyznę, szybko do niego podeszli i udzielili mu pomocy. Na miejsce wezwano pogotowie. Następnie zaczęli ustalać szczegóły zdarzenia – mówi w rozmowie z Onetem asp. Radosław Żmuda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rykach.
Poszkodowany został przewieziony do szpitala. Okazało się, że nic mu się nie stało i po badaniach został zwolniony do domu. Funkcjonariusze szybko ustalili sprawców oraz świadków zajścia. Dwóch mężczyzn zostało wczoraj wieczorem przewiezionych na komendę policji w Rykach.
Źródło: onet.pl, tvn24.pl