
Propaganda propagandą, ale internautom nic nie umknie. Dostrzegacie Państwo podobieństwo w tych dwóch ujęciach?
Wychodzi na to, że Andrzej Duda poleciał do Waszyngtonu by podpisać… księgę gości Białego Domu. Tak jak wcześniej robili to inni politycy, jak choćby Angela Merkel.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Najwyraźniej wcześniej Duda o wpisie zapomniał i teraz chciał się elegancko pożegnać. Miło, że o tym geście pamiętał w ostatnich dniach – by nie powiedzieć godzinach – swojego urzędowania.
Taka sytuacja w trakcie #DudaTrump .
Chyba nie muszę tłumaczyć tekstu pod zdjęciem z Angelą ?
🤣🤣🤣#wieszwięcej #Duda #DUDA2020 pic.twitter.com/5txcmP97oZ— W. Krawczynski 🇵🇱 (@wkrawcz1) June 24, 2020
Panie @OlechowskiJarek, pan wczoraj coś mówił o wiarygodności. No to jest właśnie przykład dlaczego nikt wam już nie wierzy. pic.twitter.com/ZXtW7skoJW
— ᴍᴀɴᴅᴀʀᴋ 🇵🇱🇪🇺 (@XKubiak) June 25, 2020
Największy tryumf polskiej polityki zagranicznej czasu OIS- zdjęcie za wpis do ksuęgi osmiąrkiwej. Deal stulecia.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) June 25, 2020
Epokowe podpisy
w dziejach ludzkości,
począwszy od łopaty,
skończywszy na księdze gości… pic.twitter.com/V7vzYI193i— Prawdziwy LOLak (@Konrad_Dom) June 25, 2020