PiS w akcji
Wczoraj warszawski kierowca autobusów pan Zbigniew Kogut został zatrzymany i osadzony w areszcie. Politycy PiS i ich medialne ramie insynuowało, że mężczyzna jest narkomanem.
Teraz prawda wyszła na jaw. Pan Zbigniew okazał się być zupełnie czysty. Co bardziej szokujące – wynik testu od początku wykazywał, że nie brał narkotyków.
Jednak po włożeniu testu do czytnika… nagle okazało się, że rzekomo brał amfetaminę. Dopiero późniejsze badania oczyściły go z zarzutów.
Jakim cudem czytnik wykazał amfetaminę? Kto dosypał narkotyk do testu?
Kierowca mówi, że policjanci przepraszali go, ale takie dostali polecenia…
Przypomnijmy, że działania policji nadzoruje ułaskawiony przez Andrzeja Dudę minister Mariusz Kamiński, skazany na 3 lata BEZWZGLĘDNEGO więzienia oraz 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za nadużycie prawa.
W latach 80. Kamiński obciążył kolegę przed funkcjonariuszami bezpieki PRL-u.
Źródło: natemat.pl, Twitter, MZA