Pedofil, ułaskawiony przez Dudę, znęcał się nad dziewczynką od 7 roku życia

Andrzej Duda ułaskawił pedofila. To szokujące, że prezydent ułaskawia kogoś, kto popełnia najbardziej obrzydliwą zbrodnię, jaką można sobie wyobrazić.

“Pedofilowi ułaskawionemu przed Dudę zarzucono, że przez ponad 2 lata znęcał się psychicznie i fizycznie nad konkubiną i 4-6 letnią córką. Wyzywał, szarpał, bił, znieważał i zastraszał. Później mężczyzna odbywał karę więzienia za uchylanie się od płacenia alimentów na dziecko z pierwszego związku. Gdy wyszedł z więzienia, znęcał się przez 4 lata psychicznie i fizycznie nad konkubentką i córką. Wyzywał, poniżał, bił, groził wyrzuceniem konkubentki z mieszkania.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W lipcu 2010 uderza ją wentylatorem w głowę, powodując ranę tłuczoną głowy w okolicy ciemieniowej prawej. Od co najmniej lutego 2011 do października 2011, działając regularnie, stosował przemoc wobec jedenastoletniej córki, przytrzymywał rękami, uderzał w twarz, wielokrotnie. Dotykał dłońmi jej nagich miejsc intymnych i zmuszał do pieszczot jego członka dłonią własnej córki. Nazywał córkę głąbem. Z opinii biegłych wynika też, że miał zaburzenia psychiczne, zaburzenia osobowości i uzależnienie od alkoholu. Zarówno pedofil jak konkubina regularnie nadużywali alkoholu.

Po zgwałceniu córka wykazywała nadpobudliwość psychoruchową, wycofywanie się ze środowiska rówieśniczego, uciekanie od rzeczywistości, wtórny introwertyzm, zahamowanie i nieśmiałość w przypadku pytań o relacje z chłopcami, zaburzenia psychosomatyczne tj. bóle brzucha, bóle głowy, bardzo duży lęk w relacjach społecznych, brak akceptacji siebie, zaniżoną samoocenę…” – opisał tą sytuację jeden z internautów.

Czy Andrzej Duda, który ułaskawia pedofila, popełniającego najbardziej obrzydliwą zbrodnię, jaką można sobie wyobrazić, może być prezydentem? Czy człowiek, który nie zastanawia się nad dramatem, jaki przeżywało małe, zastraszone dziecko, i bezrefleksyjnie ułaskawia zbrodniarza, ma prawo pełnić najważniejszą funkcję w kraju?

Na to jest tylko jedna odpowiedź. Obrońcom pedofili Polki i Polacy muszą powiedzieć zdecydowanie nie. Nie chcemy mieć prezydenta, który ułaskawia pedofili. Nie chcemy prezydenta, który staje po stronie oprawcy a nie ofiary.

Dlatego w niedzielę zagłosujmy przeciwko Andrzejowi Dudzie.