Premier Mateusz Morawiecki najwyraźniej wziął się za bajkopisarstwo. I opowiada nam wszystkim klechdy.

Podczas debaty nad odwołaniem ministra Kamińskiego premier przekonywał, że  szef MSWiA „równo traktuje ludzi związanych z obozem rządzącym i opozycją”.

Reklamy

– Dlatego właśnie pan minister Kamiński jest najlepszym ministrem w czasach III RP, który zapobiega korupcji, w możliwie maksymalny sposób stara się odzyskać te zasoby, pieniądze, które wpadły w ręce grup przestępczych – zapewniał premier.

No proszę, czy to nie są urocze bajania? Szkoda tylko, że opowiada je szef rządu.

Poprzedni artykułPiS wybrał pedofilów. Ks. Isakowicz-Zaleski zablokowany przez partię Dudy, nie będzie rozliczać duchownych za gwałty na dzieciach
Następny artykułKrystyna Janda o wyborach prezydenckich: Zwyciężyło kłamstwo i zło