Kaczyński szykuje nam ustrój sprzed lat. Polonizacja mediów to tak naprawdę nacjonalizacja, czyli powrót do PRL.

Jarosław Kaczyński mówiąc o polonizacji mediów ma tak naprawdę na myśli powrót do lat siedemdziesiątych, gdy wszystkie media znajodwały się pod kontrolą partii. Dzisiaj wpływ na teoretycznie niezależne media uzyskuje przez rządowe reklamy, kosztem kilku-kilkudziesięciu milionów złotych rocznie wycisza niewygodne tematy i przepłaca się niewygodnych dziennikarzy. Niska cena, jak za utrzymanie władzy nad miliardami. Dlatego niezależne media są tak ważne.

Nacjonalizacja (nazywana przez PiS polonizacją) to tak naprwdę powrót do głębokiego PRL. Czy ktoś tego chce czy nie chce, będziemy żyć w kraju, w którym wolność jest reglamentowana i sprowadza się do tego, że można to co dozwala władza. Nasza wolność miała wyglądać inaczej – dozwolone jest wszystko to, co nie jest zabronione. Ale władzy się to nie podoba. Idziemy w stronę koncesji, pozwoleń i zniewolenia.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Że przesadzamy? A kto wymyślił projekt ustawy o dziennikarzach – koncesja na pisanie. Kto chce, by pieniądze dostawały tylko organizacje popierające władzę a cała reszta niezależnej kultury ma zdychać? Kto daje kasę na disco polo a nie daje na niszowe projekty, które są tak ważne dla rozwoju tkanki kulturalnej?

Że to nieprawda? A kto mówi o polskim samochodzie elektrycznym, polskich autobusach i tym podobne? Kto próbuje reanimowa PRL pełną gębą, coraz więcej pieniędzy zagarniając pod czujną kuratelę kolejnych towarzyszy partyjnych? Kto obsadza sowimi wiernymi towarzyszami spółki i spółeczki i rujnuje ich wartość? Czy się stoi czy się leży milion złotych się należy? Kto kontroluje pańatwowe media?

Polska zmienia się w smutny, koncesjonowany kraj. A robią to ludzie, których wzorce są doskonale znane i które sie nie sprawdziły.